
Tej rewolucji nie zobaczycie w telewizji!
Dużo było już dyskusji czy mamy do czynienia z rewolucją czy z e
wolucją. Dzisiaj chcę Wam powiedzieć: mniejsza o nazwę – to działa!
Do tego wpisu skłoniły mnie dwa piwne newsy tego tygodnia. Po pierwsze: Kormoranowy Włóczykij opuścił Niemcy i wylądował za oceanem. Tam się tak zachwycił amerykańskimi chmielami, że Kormoran postanowił uwarzyć American India Pale Ale. Po drugie: Manufaktura Piwna Browaru Jabłonowo (która ma na koncie m.in. piwa uwarzone z udziałem Marcina Chmielarza: Alt, Pils, Bury Kocur, Jeden Chmiel: Fuggels) wypuszcza na rynek Blonda (wg klasycznej belgijskiej receptury). Nie pochwalili się jeszcze składem, ale myślę, że przyjdzie na to czas.
Co to znaczy? Ano wg mnie powolutku wchodzimy w okres zmiany rynku piwnego. Niektóre browary zaczynają dostrzegać pewną niezagospodarowaną niszę – i chcą w niej zaistnieć. Może nie tylko z chęci zysku (choć raczej nie dokładają do tego biznesu), ale wg mnie to element pewnej długofalowej strategii – one po prostu nie chcą być
kojarzone z koncernami. Chcą pokazać, że też potrafią zrobić coś więcej niż lagera, że też mają fantazję. O ile kiedy Kormoran wypuścił Weizenbocka mówiłem, że „jeden weizenbock wiosny nie czyni”, o tyle porwanie się na AIPĘ (ma mieć 85 IBU!) to ewidentny ukłon w stronę poszerzającej się grupy hop-headów…. a także potencjalna rękawica rzucona browarom kontraktowym i rzemieślniczym, które do tej pory niepodzielnie królowały na tej platformie. Swoją drogą jest to odważne, bo w temacie AIPA Kormoran stanie w szranki z Wiosłującym Jackiem AleBrowaru i Atakiem Chmielu PINTY. Dla mnie to zaskoczenie, bo choć oczekiwałem jakieś nowości, to spodziewałem się bardziej czegoś z rejonu Belgii, może czegoś wyspiarskiego. Jak widać jednak chłopaki z Kormorana mają chochones i nie boją się wyzwań. Szacun.
W przypadku Manufaktury Piwnej to niejako kontynuacja ich wcześniejszych, nieco chaotycznych wg mnie działań. Bo przecież ani Bury Kocur ani Jeden Chmiel nie weszły do seryjnej produkcji – mimo premiery piwnej była to jednorazowa akcja. Może tym razem browar postanowił na stałe poszerzyć ofertę. Tu jednak mały przytyk do marketingowców: jak się wrzuca info na FB, fajnie byłoby uaktualnić też stronę internetową.
Co z tego wyniknie? Nie wiem. A
le być może nadejdzie taki dzień, że idąc do sklepu będę mógł przebierać w IPAch, witach i innych cudach, które będą warzone w Polsce, a na dodatek będą pochodziły z więcej niż 3 browarów. Czego i Wam i sobie życzę.
6 czerwca 2013 at 20:07
Zapomniałeś o Amberze Chmielowyma to dopiero refolucja ;)
6 czerwca 2013 at 20:55
No, refolucja na całego ;)
6 czerwca 2013 at 22:06
Złote Lwy, Żywe, Johannes, (coś jeszcze?) i uwaga!! Amber Chmielowy! Kolejny jasny lager, hip hip hura.
6 czerwca 2013 at 20:29
Co to znaczy? Ano wg mnie powolutku wchodzimy w okres zmiany rynku piwnego.
Tu się mylisz, nie powolutku, a w błyskawicznym tempie.
6 czerwca 2013 at 20:29
„Co to znaczy? Ano wg mnie powolutku wchodzimy w okres zmiany rynku piwnego.”
Tu się mylisz, nie powolutku, a w błyskawicznym tempie.
6 czerwca 2013 at 20:55
Chciałbym, żeby to tempo było błyskawiczne, ale to dopiero jeden browar i jedno AIPA. Radlerów i ryżowego jako składnika rewolucji nie liczę ;)
6 czerwca 2013 at 21:35
Właśnie, Amber Chmielowy to efekt tego przyśpieszenia ;)
A tak na poważnie to jak na razie prócz Kormorana i nieco wahającej się Manufaktury nie widzę oznak radykalnych zmian na rynku. A PINTA, AleBrowar, Artezan, Kolaboranci, SzałPiw, Pracownia Piwa i rodzący się Browar Piwoteka to stanowczo za mało na błyskawiczne tempo zmian.
6 czerwca 2013 at 22:30
Ekhmm…. Wśród wymienionych tylko PINTA warzy dłużej niż rok. Ja bym powiedział, że tempo jednak błyskawiczne. Lawina już ruszyła.
6 czerwca 2013 at 22:57
Jak ja bym chciał, abyś miał rację. Pozostaje tylko poczekać i to zweryfikować.
9 czerwca 2013 at 14:43
AleBrowar też już ma ponad rok. Tak dla informacji ;)
7 czerwca 2013 at 07:14
Ciągle zapominacie też o Hauście, który od pewnego czasu też przyłączył się do rewolucji. Zmiany są ale powolne, o błyskawicznych dopiero będzie można mówić jak się inne browary zdecydują na taki krok, a nie jak czarnków piwa te same tylko etykiety inne :)
9 czerwca 2013 at 14:42
Celowo pominąłem Hausta, Olbrachta, Widawę – ze względu na dostępność ich piwa. Stawianie ich na jednej półce z AleBrowarem i PINTą, czy też potencjalnie Kormoranem nie ma sensu. Rewolucja musi trafić do ludu, a nie lud do rewolucji ;)
7 czerwca 2013 at 15:59
a nie czasem „cojones” zamiast „chochones” #grammarnazi
9 czerwca 2013 at 14:40
anglojęzyczna pisownia dopuszcza cochones ;)
9 czerwca 2013 at 21:09
Zadna rewolucja. Co to za rewolucja co obejmuje kilka procent rynku. Wszystkie wspomniane przez was browary walcza tak naprawde o uznanie kilku procent klientów Reszty i tak nie przekonasz że lepiej wydać 5PLN na kormorana niz 2.50 na harnasia.
9 czerwca 2013 at 22:58
Zawsze można tak powiedzieć. Ale 3 lata temu o takiej sytuacji można było pomarzyć. Teraz amator piwa ma dostęp do o wiele większej oferty, obejmującej też piwa krajowe. I, czego może nie doczytałeś: pierwszy większy browar dołącza do tego grona i warzy AIPA. Oczywiście, narzekać zawsze można, ale trzeba być wyjątkowo zaciętym, żeby nie dostrzegać zmian.
A, że małe zmiany? No cóż, nie od razu Kraków zbudowano ;)
10 czerwca 2013 at 09:30
To może inaczej, rewolucja dla smakoszy :) ale nie dla rynku piwa jako takiego