Pora na dokończenie przeglądu nowych produktów browaru Na Jurze, żeby nie wprowadzać monotonii i nie przedłużać przetestuje od razu dwa piwa. Na pierwszy ogień idzie Zawiercie Jasne Pełne, jest to lekkie pilzner alkohol poniżej 5% ekstrakt 11,5%. Jako że nasz rynek jest ubogi w mało odfermentowane piwa bardzo się cieszę że Jasne Pełne pojawiło się na polkach sklepowych. Być może produkt ten zapoczątkuje trend, niestety w tym momencie z takiego ekstraktu browary „wyciskają” 6% i więcej. Nie zwlekam więc i próbuje.
| Browar: Na Jurze Zawiercie
| Nazwa: Zawiercie Jasne Pełne (ekst. 11,5% alko. 4,9% obj)
| Gatunek: pilzner (jasne pełne)
| Metka: Cena 2,35 zł kupione w sklepie Kapsel w Zielonej Górze
Opakowanie: Nihil novi w stosunku do reszty etykiet z Zawiercia.
Kolor: Jasne złoto, wyśmienicie prezentuje się w szklance.
Piana: Może być, ale do klasycznego pilznera brakuje właśnie pięknej obfitej śnieżnobiałej piany.
Zapach: Słodowo chmielowy, tak sobie wyobrażam zapach dobrego piwa brakuje nieco intensywności.
Smak: Nie przepadam za tym gatunkiem, ale to piwo mi smakuje. Zdecydowana goryczka odpowiada moim kupką smakowym, nie każdemu jednak „podejdzie”.
Podsumowanie: Najlepsze jak do tej pory piwo z Zawiercia miło że pojawia się nowy gracz na rynku i od razu chce rozdawać karty. Będę pił to piwo regularnie no chyba że się popsuje J lub dostosuje się do trendu braku goryczki jaki mamy wśród naszych piw.
Ocena:
Żeby nie zadręczyć was goryczką, która można uznać za cechę charakterystyczną piw z Zawiercia, osłodzimy sytuacje. Pora na ostatnie z gamy piw browaru Na Jurze z Zawiercia piwo Miodowe. Ostatnimi czasy każdy browar wypuszcza piwa miodowe nie wiem, o co w tym chodzi, ale powoli ten rodzaj piwa staje się wyróżnikiem rynku w Polsce. Miodowe produkują Ciechan, Kracjan, Sulimar, Fortuna, Koreb, Kormoran,Witnica, EDI, Jabłonowo do tego oczywiście browary restauracyjne. A teraz do kompani dołączył browar Zawiercie. Mi miód w piwie nie smakuje zupełnie, choć ma swoich amatorów i dla nich być może będzie to ciekawa propozycja.
| Browar: Na Jurze Zawiercie
| Nazwa: Zawiercie Miodowe (ekst. 13,1% alko. 5,6% obj)
| Gatunek: piwo miodowe
| Metka: Cena 4,50 zł kupione w sklepie Kapsel w Zielonej Górze
Opakowanie: Ta sama linia stylistyczna i dobrze przynajmniej od razu wiemy co pijemy.
Kolor: Jasne złoto, tylko odrobinę ciemniejsza od Jasnego Pełnego. Ciekawa sprawa bo dość wysoki ekstrakt sugerował by raczej cos wpadającego w bursztyn.
Piana: Niewystarczająca.
Zapach: Miło, miód nie jest zbyt nachalny i nie przytłacza słodu i chmielu. Coś czuje że będzie smacznie.
Smak: Piwo nie jest przesycone miodem, wszystkie składniki smaku harmonijnie ze sobą współgrają, przypomina mi to filozofię piw miodowych z Opata. Dla osób lubiących przede wszystkim słodycz miodu goryczka może się wydać zbyt intensywna.
Podsumowanie: Jednym słowem gratuluję udanego debiutu piwom z Zawiercia. Trzymam kciuki, oby tak dalej. Może miodowe to nie moja bajka ale tego chętnie jeszcze kiedyś spróbuję. Minusem słabiutka piana i może nico zbyt wyraźna goryczka.
Ocena:
15 października 2010 at 19:58
A teraz konsumpcja Zawiercia jasne pełne. No goryczka jest i jakiś dziwny posmak, nie wiem co to. Ale lekkie, choć Lwówek lepszy. Tak czy inaczej lepsze niż tyskie:) ok.
21 maja 2013 at 19:24
„moim KUPKĄ smakowym” Bożesz ty mój…. :)
25 października 2013 at 00:44
Zaiste kojarzenie kubków smakowych z kupką może wstrząsnąć.