Reka w górę kto wiedział o tym, że Jan Heweliusz w swoich czasach był znany przede wszystkim jako wybitny browarnik. Na pewno nie zapomnieli o tym w Amberze, który zaprezentował właśnie dedykowane piwo na rocznicę obchodów czterechsetnych urodzin tego wybitnego gdańszczanina.
I tak oto trafił do moich rąk Johannes, bardzo ładnie opakowany strong lager z Bielkówka. Parametry piwa to ekstrakt na poziomie 14,5% i alkohol wynoszący 6,5 % nie wzbudzają mojego zachwytu, co więcej bardzo przypominają sztandarowe piwo Amberu Żywe. Po degustacji mogę stwierdzić z całą pewnością, że to ten sam produkt. Widocznie wielki astronom i browarnik w oczach Amberu nie zasłużył na autorski trunek. Można było spróbować wskrzesić piwo jopejskie będące przecież gdańskim znakiem rozpoznawczym za czasów życia Heweliusza. Receptura tego specjału jest przecież dobrze udokumentowana.
Heweliusz wywodził się z rodziny browarników, jego dziad i ojciec byli piwowarami, ożenił się z córką browarnika. Po ślubie zdał egzaminy mistrzowskie i został przyjęty do gdańskiego cechu browarników. W dalszych latach po śmierci ojca przeją i znacznie rozbudował rodzinny browar, zostając w końcu Starszym Gdańskiego Cechu Browarników. O zasługach Heweliusza dla astronomii pisać nie muszę bo nauczają tego w szkole podstawowej. Nie każdy wie, że to dzięki browarowi udało się gdańszczaninowi zbudować i wyposażyć obserwatorium astronomiczne. Wiedział o tym Jan III Sobieski zwalniając Heweliusza i jego potomków z wszelkich opłat na rzecz cechu browarników, oraz nadając przywilej sprzedarzy piwa poza granicami miasta.
Piwo zakupiłem na wrocławskim festiwalu Europa na Widelcu z nadziejom, że Amber po latach posuchy w końcu wypościł coś nowego. Rozczarowałem się srogo…
| Browar: Amber
| Nazwa: Johannes (ekst. 14,5 % alko. 6,5 % obj)
| Gatunek: jasny mocny lager
| Metka: Zakupione na wrocławskim rynku za 8 zł.
Opakowanie: Jeśli cokolwiek może się podobać w tym piwie to jest to z pewnością opakowanie. Bardzo ładna etykieta, dobrze dobrana kolorystyka i piękny dedykowany kapsel. Napisy w języku niemieckim i angielskim świadczą że piwo jest skierowane głównie do turystów.
Kolor: Głębokie dorodne złoto, pasuje do mocnego piwa. Krystalicznie przejrzyste.
Piana: Bardzo dobra piana wysoka, idealnie biała, drobna i zbita, długo się utrzymuje a opadając zdobi ścianki pokalu.
Zapach: Słodowo- chlebowy, średnio intensywny, bez nut chmielowych.
Smak: Słód, słód, słód na granicy lekkiej słodyczy, odrobina chlebowości, znikoma goryczka i dość mocne alkoholowe ciepło w przełyku.
Podsumowanie: Tak to jest zdecydowanie Żywe w kolejnej swojej odsłonie, od 2003 roku złożyło się znudzić. Nie to jest jednak najgorsze, piwo regularnie obniża swoje loty. Jedyny powód jaki znajduję dla kupienia Johannesa to fakt że cześć dochodu idzie na zakup eksponatów dla Gdańskiego Muzeum Historycznego.
Ocena:
7 lipca 2011 at 15:07
Szczerze mówiąc jestem bardzo zdziwiony Twoją opinią na temat Johannesa. Próbowałem go jakiś tydzień temu, i dla mnie stanowił specyficzną zagadkę pomieszania piwa jasnego z ciemnym – może to mało fachowe określenie, ale jestem początkującym hobbystą-entuzjastą. Ze zdjęcia mam też wrażenie, iż egzemplarz pity przeze mnie (zakupiony w Poznaniu w Ministerstwie Browaru) – miał znacznie ciemniejszą barwę, i posmak charakterystyczny dla piw ciemnych. Hmm…
15 lipca 2011 at 08:00
Pisanie, że Johannes jest tym samym co Żywe jest jakimś nieporozumieniem. Tak się składa, że wczoraj piłem i Johannesa i Żywe i piwa te inaczej smakują. Johannes ma przede wszystkim łagodniejszy smak. Poza tym autorowi artykułu umknął „drobny” szczegół, że Johannes jest pasteryzowany a Żywe jest niepasteryzowane. Dla mnie piwo Johannes jest całkiem niezłe i ożywia wspomnienia po niestety nieprodukowanym już piwie Hevelius.
15 lipca 2011 at 08:43
Nie umknął mi szczegół pasteryzacji, tylko moim zdaniem nie ma on żadnego znaczenia. Żywe w butelce jest piwem mikrofiltrowanym. Owszem piwa się różnią, a to dlatego że Johannes został uwarzony okolicznościowo. Żywe zaś jest w ciągłej produkcji od 2003 r., a obecna warka jest wręcz fatalna. Jedyna smaczna wersją Żywego jest dostępna jedynie w beczkach wersja niefiltrowana.
7 lipca 2011 at 19:21
Piwo o którym piszesz u naszych braci Czechów zwie się polotmave, wygląda ono tak:
http://www.smaki-piwa.pl/piwna-wycieczka/vojkovice-konicka/
Polotmavé kvasnicové Grosak
Wsród naszych piw takiej kolorystyce chyba najbliżej Złotemu Smokowi z Miłosławia
Johannes to zwykł strong lager, którym Amber raczy nas od lat.
23 listopada 2011 at 19:30
2,69 zł w Piotrze i Pawle… trochę przepłaciłeś…. piwo jak za 2.69 super !! polecam
24 stycznia 2012 at 17:18
chciałbym przypomnieć że Hevelius występował w dwóch odmianach, pierwszej skierowanej tylko do restauracji, dodam że wyśmienitej w smaku i drugiej po kilku latach dostęnej w sklepach w butelkach 0,4 l, zdecydowanie gorszej. Obecny Johannes miał podobno przypominać ten drugi Hevelius, ale chyba niezbyt im to wyszło, a cena 8 zł toż to rozbój w biały dzień
24 stycznia 2012 at 22:57
Były trzy Heveliusze: Jasny Pełny (Blg ok 12%), Classic (14%) i wersja bezalkoholowa. Johannes to pasteryzowana wersja Zywego tylko podpinającasię pod wyroby gdańskiego browaru.
20 marca 2012 at 20:33
Nie zgadzam się całkowicie. Heveliusza mialem okazję smakować tydzień temu,a dziś piwo Żywe. Nie znajduje aż tak dużych podobieństw między tymi piwami (moim zdaniem kożystniej wypada właśnie Heveliusz). A czy „Heweliusz w grobie się przewraca”? szczerze wątpie.. myśle nawet,że żałuje, iż nie może sobie strzelić jednego. Jest to bardzo dobre i ciekawe w smaku piwo z wyczuwalną miłą goryczką. Troch Złociste, z ładną pianą, polecam jak najbardziej. Browar Amber i tym razem mnie nie zawiódł..
12 października 2012 at 08:07
Tekst fajny, ale warto byłoby go przed publikacją przepuścić przez jakąś korektę, która wyłapie błędy ortograficzne i literówki :-)
20 grudnia 2012 at 14:07
Wczoraj piłem piwem z browaru Amber i Johanes nie ma nic wspólnego z Żywym. Ma całkiem inny smak, zapach i kolor. Jest to bardzo dobre piwo jedno z najlepszych w Polsce.
20 grudnia 2012 at 14:09
Wczoraj piłem piwo z browaru Amber i Johanes nie ma nic wspólnego z Żywym. Ma całkiem inny smak, zapach i kolor. Jest to bardzo dobre piwo jedno z najlepszych w Polsce.
20 sierpnia 2013 at 07:19
Brak mi piwa Hevelius Classic, czy kiedyś ponownie zasmakuje tego piwa.
Hevelius Classic tęsknie!!!
24 marca 2014 at 21:41
Hej,
Pisząc cokolwiek w internecie i publikując to dla innych internautów powinieneś znać podstawy polszczyzny! Podstawa to dobry słownik i elementarz gramatyki języka polskiego.
Na zdrowie.
7 kwietnia 2014 at 22:51
Dużo miłych wspomnień ze smakiem Heweliusza…wróć!!!
27 maja 2014 at 09:17
Bardzo dobre piwo. W Kauflandzie kosztuje coś koło 3,49 zł.
2 października 2019 at 16:20
A słyszał ktoś z Was o piwie KAPER produkowanym w browarze Heveliusz. Wiele lat temu piłem w Krakowie i zrobiło na mnie duże wrazenie. A potem znikło, szukałem w Gdańsku kilka lat temu – bez rezultatu.
18 grudnia 2019 at 11:01
Kaper był produkowany przez nieistniejący już Browar Gdański we Wrzeszczu.