W kinie sezon ogórkowy a na blogu premiera goni premierę, wczoraj odradzający się jak feniks z popiołów Lwówek a dziś pierwszy browar restauracyjny na moich łamach. Właściwie można zapytać, dlaczego jako Wrocławianin nie opisuje minibrowaru Spiż, miejsca niemalże kultowego, sławnego na całą Polskę. Niestety browar  zasługuje co najwyżej na wspomnienie z kronikarskiego obowiązku, co pewnie niebawem uczynię.

W tej chwili zajmijmy się minibrowarem Kowal w Koszalinie, przyznam się bez bicia ze w samej restauracji nie byłem. Piwo trafiło do mnie drogą okrężną z Olsztyna dzięki uprzejmości kolegi Grześka, oraz Panów ze sklepu Piwa Regionalne. Co prawda uprzejmość kolegi raczej średnia, bo mi później połowę tego piwa wyżłopał, ale niech mu będzie na zdrowie :).

Piwo Kowal jest niemałym rarytasem na południu polski, do tej pory tylko o nim słyszałem, więc cieszę się bardzo, że miałem okazję spróbować tego trunku. A jako że niebawem będę w okolicy Koszalina, to myślę że możecie liczyć na relacje z samego browaru restauracyjnego, bo zdecydowanie warto tam pojechać.

| Browar: Minibrowar Kowal
| Nazwa: Kowal Ciemne (ekst. 12,5%, alko.??? % obj)
| Gatunek: Ciemne dolnej fermentacji
| Metka: Cena 16 zł + kaucja 7 zł zakupione w Olsztynie
Opakowanie:
Świetna butelka, litrowa z zamknięciem patentowym, zwrotna, sama w sobie jest atrakcją tylko ta kaucja…. Porcelanowy kapsel zabezpieczony jest banderolom z nazwa piwa, etykieta przeciętna mi się nie podobała. Za całość należy się jednak duży plus.

Kolor:
Ciemno wiśniowy, pod światło jaśniejszy wpadający w rubin.
Piana:
Bardzo ładna, obfita piana w kolorze beżowym, co warto podkreślić że pojawia się nawet w drugim kuflu po dwóch dniach od otworzenia butelki. Minus za krótkotrwałość.
Zapach:
Raczej słaby, nic specjalnego poza nutami klasycznymi w ciemniakach.

Smak:Ot i mamy niespodziankę, nic tego nie zapowiadało a tu w smaku delikatne nuty wędzone, bardzo ciekawy wytrawny smak. A poza tym standardowy zestaw, brakiem jest zbytnia wodnistość piwa. Niemniej pije się przyjemnie, i ma się ochotę na kolejny łyk.
Podsumowanie:
Jak już wcześniej wspominałem warto tego piwa spróbować, chociażby dla ciekawych posmaków wędzonych. Można się przyczepić do ceny, 23 zł za butelkę z kaucją, co prawda litrową, ale nie oszukujmy się w tej cenie możemy się napić lepszego piwa. Myślę że to piwo lepiej będzie smakować na miejscu w Koszalinie o czym zamierzam się przekonać i was poinformować.

Ocena piwa:


Podziel się:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • email
  • Twitter
  • Wykop
  • Add to favorites