Kontynuujemy czeski przegląd, tym razem piwo z małego lokalnego browaru w Trutnovie- Krakonoš Vánoční Svétlý Ležák 12°. Będzie to wielkanocna wersja trutnovskiej 12, nie różniąca się niczym poza etykietą od swojego pierwowzoru, w grudniu w sklepach pojawia się także bożonarodzeniową wersję tego piwa.
Piwa z tego przygranicznego browaru, dość dobrze zadomowiły się w Polsce. Można je kupić w większości specjalistycznych sklepów w kraju, lana wersja Krakonoša również jest dostępna w naszych piwiarniach. Ja próbowałem tego piwa po raz pierwszy gdzieś tak trzy- cztery lata temu, od tego czasu wypiłem już mnóstwo wyśmienitych piwa ale wciąż ma ono swoje miejsce wśród moich ulubionych piw codziennych.
Trutnov to miasto z olbrzymimi piwowarskimi tradycjami, w XVI wieku istniało tam 149 przydomowych warzelni. W 1582 roku większość tym małych producentów połączyła się w jeden browar, który stał się zaczątkiem dzisiejszego Krakonoša. W rok po otwarciu zakładu duży pożar zniszczył większość zabudowań, browar został odbudowany w miejscu w którym działa do dziś dzień. W swojej historii browar jak i całe miasto przeszedł wiele, między innymi wojnę siedamnastotygodniową i krwawą bitwę pod Trutnovem. Gdzie Austriacy odnieśli jedyne w czasie tej wojny zwycięstwo nad Prusakami, kosztem prawie czterokrotnie większych strat odniesionych przez austriacki X korpus. Działania wojenne były zresztą przyczyna konfiskaty całego zapasu trutnovskiego piwa przez prusaków wartości 16 512 florenów. Zakład nawet pod rządami komunistów był ciągle rozbudowywany i modernizowany. Jest jeszcze jedna ciekawostka związana z browarem Krakonoš, o której nie sposób nie wspomnieć. Mianowicie w roku 1974, przez dziwię miesięcy, pracownikiem zakładu był ostatni prezydent Czechosłowacji a zarazem pierwszy prezydent Republiki Czeskiej Václav Havel. Odbicie tego okresu znajdziemy w trzech sztukach Havla z lat 75-78, bohater tych dramatów dysydent Ferdinand Vaňka jest pracownikiem browaru. Najnowsze lata to liczne remonty, między innymi otwarcie hotelu, gospody i sklepu firmowego na terenie browaru
Przejdźmy do meritum, czyli do tego rasowego czeskiego dobrze chmielonego lagera. Wszystkie produkty trutnovskiego browaru są piwami niepasteryzowanymi. Czas przydatności do spożycia to przedział czasowy od 40 do 60 dni. Karkonosze mają to do siebie, że smakują wyśmienicie kiedy są świeże, szczególnie w przypadku wersji beczkowej. Dlatego uczulam was, patrzcie na daty! Jedyny mankament dwunastki to cukier w składzie.
| Browar: Pivovar Krakonoš
| Nazwa: Krakonoš Vánoční Svétlý Ležák 12° (ekst. 12 %, % alko. 5,1% obj)
| Gatunek: světlny ležák/lager
| Metka: Kupione w sklepie Chmielnik za około 3,4 zł.
Opakowanie: Dwunastka ma trzy etykiety, bożonarodzeniową, wielkanocną i zwykłą. Mi trafiła się wersja z kurczaczkami i pisankami. Taka czeska tradycja, chociaż mnie nie zachwyca. Poza tym standardowy wizerunek Karkonosza ducha gór, bardzo ładny jest za to kapsel z wizerunkiem tegoż legendarnego jegomościa. Poza tym skład, data przydatności i żadnego zbędnego bełkotu.
Kolor: Karkonosze zawsze zachwycają mnie swoim dojrzałym głębokim kolorem, nie inaczej jest tym razem. Piwo jest ciemno złote przechodzące w bursztyn idealnie wprost przejrzyste.
Piana: Całkiem niezła, początkowo wysoka śnieżnobiała i zbita, później nieco za szybko się redukuje. Do ostatniej kropli towarzyszy nam pienista obrączka.
Zapach: Zdecydowanie bardziej słodowy niż chmielowy, ale i tak bardzo przyjemny i bogaty.
Smak: Krakonoš12° posiada wszystkie cechy jakich oczekuję po takim piwie. Jest mocna goryczka i głęboka słodowość wzajemnie się przenikające i uzupełniające. Niby to wszystko banalne i przerabiane już setki rady, jednak dobre zestawianie tych smaków zdarza się bardzo rzadko i dlatego bardzo cenię to piwo.
Podsumowanie: Trutnovska 12° to piwo bardzo smaczne i wysoce pijalne. Nie jest to trunek nad którym się drogi piwoszu zadumasz, ale nie tego oczekujemy od piwa sesyjnego. Ideałem byłby Krakonoš odrobinę słabszy, wtedy moglibyśmy posiedzieć przy tym piwie o kufel dłużej…
Ocena:
9 kwietnia 2011 at 11:03
Krakonoš najlepiej smakuje w restauracji na Trutnovskim rynku.
Niestety 11° w naszych piwiarniach jest prawie niespotykana, jednak podczas piwnych „posiadów” faktycznie sprawdza się znacznie lepiej niż 12°.