Dziś na tapecie „nowy-stary” browar – Browar Południe. Dlaczego „nowy-stary”? Wtajemniczeni zapewne wiedzą, że Browar Południe, to nowa nazwa Browaru GAB, który od kilkunastu miesięcy nie warzył piwa pod swoją marką. Ostatnio dzierżawił go, czyli robił tam swoje piwo Browar Konstancin. Na początku tego roku, po znalezieniu nowego inwestora, nazwa browaru zmieniona została na wyżej wymienioną: Browar Południe.
Nowy właściciel postanowił na początek wprowadzić trzy rodzaje piwa: Jasne Pils, Jasne Mocne oraz Stout, który parę lat temu był warzony także przez browar GAB. Paweł Kalina jeden z inwestorów w wywiadzie na portalu spożywczym powiedział, że nie zależy im na szybkim ale na dobrym warzeniu piwa. Trzymam za słowo. I biorę się za Kresowe czyli Jasne Pils.
Jak sama nazwa wskazuje Kresowe należy do grupy lagerów z zawartością alkoholu na poziomie 5,5% przy 12,5% ekstrakcie. Czyli dość fajnie to wszystko wygląda i można spodziewać się przyjemnego piwa. Uprzedzając trochę kolejne wpisy na blogu powiem Wam, że miałem dość duże oczekiwania co do tego piwa, bo wcześniej piłem Stauta i pozytywnie mnie zaskoczył. Jak będzie w tym przypadku? Czytajcie to się dowiecie.
Przed samym Kresowym piłem Svijane 11, gdzie goryczka i zapach chmielu „ocucił” mnie po trudach całego dnia i przygotował do testowania Kresowego. Ale nie o Svijanym dzisiaj ma być więc przejdźmy do meritum.
|Browar: Browar Południe
|Nazwa: Kresowe Jasne Pełane (ekst. 12,5%, alko. 5,5%)
|Gatunek: jasny lager
|Metka: zakupione w Drink Hali za 4,5 zł
Opakowanie: Etykieta raczej oszczędna w treści: jest logo i nazwa browaru, nazwa piwa oraz informacje o tym, że piwo jest tradycyjnie warzone i że browar jest regionalny (to ważne bo jest moda na regionalne ). Dodatkowo etykietę zdobi wizerunek piwowara z uniesionym kuflem piwa. Ładna krawatka. Kontra informuje nas o tym co to za piwo pijemy i z czego zostało uwarzone. Jednym słowem o opakowaniu: fajne.
Kolor: Piwo w kolorze złotym, delikatnie wpadającym w miedziany, klarowne. Ładnie wygląda w kuflu.
Piana: Drobnoziarnista z kilkoma większymi bąblami. Dość długo się utrzymuje i zostawia ładnie oblepione szkło.
Zapach: Zdecydowanie słodowy, gdzieś daleko delikatnie wyczuwalne nuty chmielowe (co trochę mnie martwi po tym Svijanym). Oprócz słodowości no i tego delikatnego chmielu można też wyczuć nuty chlebowe.
Smak: Na początku czuć słodowość, którą to już zapowiadał zapach. Jednak jest coś, czego to piwo nie ma – to goryczka. Dodatkowo jest raczej słabo wysycone, ale za to dość treściwe. Smak jest lekko kwaskowaty, co w tym przypadku średnio mi pasuje.
Podsumowanie:Jakby to ująć? Jestem rozczarowany. Nie można powiedzieć, że piwo jest niedobre. Ale nie można też powiedzieć, że jest dobre. I co teraz? Może z większą ilością chmielu, a przez to z silniejszą goryczką powiedziałbym taaak, to jest piwo, po które chętnie będę sięgać w sklepie. A tak… wypić i zapomnieć, przynajmniej na jakiś czas. Dobrze, że przynajmniej piana okazała się łaskawa i towarzyszyła mi do końca spotkania z Kresowym.
Ocena:
Autor: Grzesiek Smaki Piwa
16 września 2011 at 08:06
Po Twojej opinii odważyłem sie w końcu zakupić to piwo. To piwo powinno nazywać się Ciemne a nie Stout. Jako ciemno piwo oceniam je bardzo przyzwoicie, aczkolwiek brak mu trochę charakteru – receptura do lekkiej poprawy. Dzień później piłem poprawionego Ciemnego Kormorana i był bardziej wyraźisty, lepiej zbalansowany.
16 września 2011 at 08:08
Ups, oczywiście komentarz jest to Stouta a nie Kresowego, pomyłka.
21 stycznia 2018 at 20:28
Ja jeśli jednego dnia pije 2 piwa, to jako pierwsze biorę z mniejszą goryczką, a drugie z większą. Po czeskich piwach inne na ogół nie smakują.