Browar Domowy LA Familia tworzy dwóch zapaleńców Miłosz Nowak i Piotr Petruczynik, wrocławscy studenci. Internet w ostatnich dniach obiegła informacja, z której wynika, że chłopaki starają się o stypendium na rozwój swojej pasji. Pomysł mnie zaintrygował na tyle, że postanowiłem spotkać się z ekipą La Familii, żeby dowiedzieć się więcej o ich planach i pomyśle na własny biznes.
Panowie studiują biotechnologię na Wrocławskiej Politechnice, swoja przygodę zaczynali odpowiednio od miodów (Miłosz) i wina (Piotr). Przejście do warzenia piwa było naturalnym krokiem i wyrazem zainteresowania chmielowym napojem. Nazwę i identyfikację graficzną wymyślił Piotr, jest ona nawiązaniem do „Ojca Chrzestnego”, każde piwo ma włosko- mafijną etykietę. Dorobek chłopaków nie jest imponujący, La Familia uwarzyła dopiero cztery warki. Na tle piwowarów domowych z wieloletnim stażem można ich nazwać żółtodziobami. Co innego spowodowało, że postanowiłem wesprzeć tą inicjatywę. Chłopaki potrafią zarazić entuzjazmem do
swojej pasji, potrafią tez zorganizować całkiem niezła akcje promocyjną. Chodzi o program Stypendium z Wyboru, w którym La Familia aplikuje o kwotę 5 tyś. zł. Głosować na młodych piwowarów możecie pod tym linkiem, akcja trwa do 22 stycznia. Pieniądze ze stypendium chłopaki chcieliby przeznaczyć na zakup sprzętu mi. metalowego pojemnika fermentacyjnego. Każdy zorientowany w temacie wie, że kwota jest mała. Jak zaznaczają piwowarzy to ledwie początek drogi, na jej końcu chłopaki widzą własny browar rzemieślniczy.
Przy okazji spotkania zostałem obdarowany dwoma piwami uwarzonymi przez Browar Domowy LA Familia. Catrame- stout owsiany powstały w oparciu o recepturę z Centrum Piwowarstwa. Drugim piwem była świąteczna Sycilina Inverno, belgijskie ale uwarzone z dodatkiem przypraw, autorska receptura Miłosza i Piotra. Piwa okazały się… lepsze niż się spodziewałem:). Stout był za mocno palony i za mało słodki, świąteczne zaś bardzo wysoko wysycone i tak wyszło nieźle. Tak sobie myślę, że za jakiś czas mamy szansę dorobić się nowego pokolenia piwowarów. Zachęcam więc do zagłosowania na La Familię, maja pomysł, mają pasję i chcą się rozwijać.
17 stycznia 2012 at 14:31
Do rozwoju browaru domowego nie potrzeba 5000 zł. W zupełności wystarczy 500 zł. Dla mnie ta cała aplikacja to jest kpina z tysięcy piwowarów domowych.
17 stycznia 2012 at 15:22
Tomasz spodziewałem się Twojej wypowiedzi ale muszę przyznać, że nie do końca ją rozumiem. Owszem można warzyć za 500 złotych ale czy to znaczy, że więcej pieniędzy się nie przyda? Skoro taki program daje taką szansę. Po przejrzeniu zeszłorocznych zwycięzców (chcę się uczyć francuskiego więc aplikuje o niezbędny do tego laptop) i zasad aplikowania wydaje mi się, że chłopaki spełniają wymagania. Tym bardziej, że z kasy będą się musieli rozliczyć.
17 stycznia 2012 at 15:40
Jakby panowie studenci aplikowali o kasę na wyposażenie laboratorium, bo chcieliby móc skupić się na propagacji drożdży, badać ich czystość, robić różnorakie eksperymenty – ok, mogę przyklasnąć. Ale jak oni aplikują o fermentor z kwasówki, bo inaczej nie mogą warzyć lagerów, to mi ręce opadają. Rozumiem, że program polega na tym, że można wyrwać kasę, ale naprawdę mentalność „golić frajerów” nie zasługuje moim zdaniem na zachwalanie i reklamowanie.
17 stycznia 2012 at 15:45
Mogę Cię zapewnić, że właśnie po to się z nimi spotkałem, żeby wykluczyć taką mozliwość. Oczywiście mogę się sromotnie mylić. Taka konstrukcja aplikacji i te błędy wynikają nie z mentalności… ale z braku wiedzy i doświadczenia. Te braki można nadrobić. Dodam że namawiałem ich gorąco na udział w warsztatach i całym ruchu ale teraz to mogą się trochę bać ;).
17 stycznia 2012 at 16:36
Gdyby oni byli z Koszalina, czy Białegostoku, właściwie z każdego innego miasta niż Wrocław, to bym to może łyknął, choć internet jest wszędzie. We Wrocławiu jednak są Niedzielne Szkółki Piwowarskie organizowane przez Centrum Piwowarstwa. Za darmo. O Warsztatach sam wspomniałeś. Te braki dla mnie są dyskwalifikujące, bo świadczą albo o lenistwie, albo o nieporadności.
Może jest tak jak piszesz, że chłopaki są w porządku… życzę im rozwoju i samych udanych warek… ale stypendium im nie życzę. ;)
5 lutego 2012 at 19:51
A gdzieś można przetestować to piwo?
20 kwietnia 2012 at 00:09
Macie jakieś sprawdzone receptury?