Nie przemawia do mnie całe to serduszkowe szaleństwo związane z walentynkami, pozwolę sobie na przedstawienie swojej wersji świętowania. Kupcie swojej kobiecie piwo które jej posmakuje, a dzisiejszy trunek wybitnie się do tego nadaje. Chodzi oczywiście o smakowe piwo z browaru Jagiełło, Magnusa Wiśniowego.

Będzie to już trzecie spotkanie z tym piwem, pierwszy był „czysty” Magnus, później browar uraczył nas Magnusem Czekoladowym, a dziś pora na wersje wiśniową. Piwem bazowym, tak samo jak w wersji czekoladowej, jest dobrze znany słodki ciemny lager, który browar z Pokrówki warzy od 2007 roku. Wersje aromatyzowane pojawiły się pod koniec 2010 roku, na fali olbrzymiej popularności browarów regionalnych. Jagiełło miał bardzo dobry rok, browar zapowiedział nawet poważne zwiększenie mocy produkcyjnych, nic więc dziwnego w tym, że wprowadzili do oferty nowe piwa. Wersja czekoladowa pokazała, że było to słuszne posunięcie, zobaczymy jak smakowo wypadnie wersja wiśniowa.

| Browar: Jagiełło
| Nazwa: Magnus Wiśniowy (ekst. 14,2  % alko. 6 % obj)
| Gatunek: piwo specjalne (aromatyzowane)
| Metka: Zakupione w Drink Hali za kwotę 2,2 zł

Opakowanie: Nie podoba mi się ta etykieta, w wersji czekoladowej było jeszcze znośnie, umieszczenie wiśni z boku tworzy brzydką, pustą przestrzeń z drugiej strony etykiety. Dodatkowo, kolejny raz w piwach z browaru Jagiełło powtarza się sytuacja z krzywo przyklejoną etykietą i upaćkaną klejem butelką. Najgorszy jest brak dokładnego składu, co w przypadku piw aromatyzowanych ma kluczowe znaczeni, summa summarum nie wiemy czy Magnus został doprawiony prawdziwymi wiśniami czy chemicznym syfem.

Kolor: Co tu dużo pisać, jest wspaniały. Głęboki, klarowny brąz, ze wspaniałymi wiśniowymi przebłyskami widocznymi w jasnym świetle. Dokładnie tak sobie wyobrażam piwo wiśniowe.

Piana: Piana początkowa wspaniale dopełnia wygląd piwa, niestety dość szybko się redukuje, podobnie było w Magnusie Czekoladowym.

Zapach: Jeśli nawet użyto sztucznych aromatów, to z pewnością wyszło to piwu na zdrowie. Pachnie pięknie, połączeni dwóch uzupełniających się aromatów, magnusowej czekolady i wiśni. Doznania zapachowe są bardzo intensywne, co ważniejsze nie mamy poczucia wąchania chemii.

Smak: Jak wiadomo piwo bazowe jest słodkie i to bardzo. W wersjo wiśniowej ta słodkość została przełamana cierpkim smakiem wiśni. Komponuje się to smakowicie, dla mnie nadal jest ciut za słodkie, ale słodycz jest mniej nachalna niż w zwykłym Magnusie. Posmak wiśniowy w połączeniu z czekoladą i karmelem z piwa bazowego, przywodzi na myśl ciasto. Przyjemne skojarzenia.

Podsumowanie: Dobre piwo, jeśli ktoś lubi piwa owocowe, jest to pozycja obowiązkowa. Na pewno jest to najsmaczniejsze piwo wiśniowe uwarzone w rodzimych browarach, w tyle pozostawia Wiśnie w Piwie. Myślę, że można zaryzykować stwierdzenie,: Jagiełło robi najlepsze piwa aromatyzowane w Polsce.

Ocena:

 


Podziel się:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • email
  • Twitter
  • Wykop
  • Add to favorites