Wchodzę do sklepu i co widzę? Mazowieckie Niepasteryzowane w cenie 1,5 zł, nie mogę uwierzyć swłasnym oczom. Cud, piwo które ciężko dostać (pewnie dlatego że ma 21 dniowy termin przydatności do spożycia) w tej cenie, brać nie wybrzydzać, tym bardziej, że zwykle piwo oscyluje w okolicy 3 zł. Zapuszczam żurawia w kalendarium i wszystko jasne, dziś ostatni dzień terminu przydatności do spożycia. Szybka kalkulacja, w sklepie jest chłodno skrzynki stoją w cieniu, spróbuje co mi szkodzi, ostatecznie to tylko 1,5 zł. Piwo kupiłem i poleciałem do domu, a tam na parę chwil do lodówki i próbujemy.
| Browar: Konstancin
| Nazwa: Mazowieckie Niepasteryzowane (ekst. 12,1%, alko. 6% obj)
| Gatunek: Jasne pełne, lager
| Metka: Cena 1,5 zł zakupione w sklepie „101 Piw” we Wrocławiu
Opakowanie:
Ładne, przejrzysta stylistyka w nieco oldschoolowa, barwy biało- złoto- czerwone. Kapsel klasyczny dla Konstancina z motywem drzewa, mi on się bardzo podoba.
Kolor:
Nie jest dobrze, piwo mocno opalizuje … nie wróży to niczego dobrego.
Piana:
Gruboziarnista szybko znika, słabo.
Zapach:
Słaby, jakby kartonowy, tracę nadzieję.
Smak:
Pierwszy łyk, dziękuje, poszło w kanał, piwo skwaśniało.
Podsumowanie:
Niestety, piwo było zepsute i nie dało się go wypić. Na pewno dam mu ponowną szansę ale raczej poczekam aż upały zelżeją. Ocena na zachętę, mam nadzieję że następnym razem postawię sprawiedliwą, wysoką notę.
Ocena piwa:
Jeszcze jedna sprawa, może nawet ważniejsza niż opis i ocena piwa. Ja osobiście wiedziałem, co kupuję i na co mogę trafić, ale sprzedawczyni zasłużyła nawet nie na burę, ale na ostry o……. Na skrzynkach nie było wywieszonej informacji, na temat kończącego się termin przydatności. Przy kasie sprzedawczyni słowem nie wspomniała o tym, dlaczego piwo ma „promocyjną cenę”. Ja sam się nie odzywałem chcąc sprawdzić jak się zachowa Pani przy kasie. Z łatwością wyobrażam sobie sytuacje, w której pojawia się osoba nieświadoma, zaczynająca przygodę z piwem, raz się sparzy i już na zawsze pozostanie przy piwach koncernowych. Smutne jest to tym bardziej, że sklep 101 Piw (a szczególnie ich działalność hurtowa) ma naprawdę duże zasługi w propagowaniu piw regionalnych.
Ocena sklepu:
5 grudnia 2010 at 05:52
Też mi się zdarzyło nabyć piwo w tym sklepie w gigantycznej „promocji”. Widać sklep zaczął preferować ilość (zysków, a może dzięki takim działaniom, to raczej strat smakoszy i Klientów), a nie jakość,ale to już insza inszość.
18 lipca 2012 at 21:39
Szkoda, że poddałeś ocenie piwo, które było zepsute. Może nie jestem wybitnym znawcą, ale jest to jeden z lepszych rodzimych lagerów. Poszukaj takiego max tydzień od daty produkcji. Mazowieckie nie zasłużyło na taką degradację. Pozdr.
5 października 2013 at 23:29
Piwo z promocji może smakować inaczej niż normalnie. Kupiłem 20 piw w promocji i smakowały jak woda z wódką …