Dzisiaj dokończę temat nowości z browaru Racibórz. Poza dark lagerem browar uraczył nas aromatyzowanym piwem Zielonym. Podobny temat przerabiałem na początku roku przy okazji degustacji Lubuskiego Zielonego. Wrażenia były na tyle intensywne, że po Raciborskie sięgnąłem jedynie z kronikarskiego obowiązku, a i tak miałem duszę na ramieniu.Dlaczego browar postanowił uwarzyć taki trunek, tego nie wie nikt poza właścicielem. Myślę, że jest to pokłosie popularności wszelkiej maści smakowo- kolorowych napojów piwo podobnych. Niestety, browary lokalne skuszone łatwą kasą, chętnie idą w tym kierunku. Brakuje jeszcze tylko piwa o smaku powideł i kaszanki. Oprócz swego rodzaju mody, w grę wchodzą jeszcze względy ekonomiczne. Nie ma zbył dużej filozofii w uwarzeniu aromatyzowanego lagera, który ładnie „ubarwi” port folio browaru. Urozmaicenie oferty za pomocą, powiedzmy pszenicy, to już ryzyko, piwo wymaga większych nakładów finansowych, innej technologii. O innych stylach poza jaśnie nam panującym lagerem nie śmiem nawet myśleć, piwo pszeniczne choć popularne to i tak ekstrawagancja. Dobra dość tych złośliwości, spróbujemy zobaczymy.
| Browar: Racibórz
| Nazwa: Raciborskie Zielone (ekst. ??? % alko. 5 % obj)
| Gatunek: piwo aromatyzowane
| Metka: Zakupione w Drink Hali za kwotę około 4,3 zł
Opakowanie: Etykieta stylistycznie identyczna jak w przypadku wczorajszego Ciemnego, jedyne różnice to kolor adekwatny do zawartości. Dość ładna i spójna etykieta, a co najważniejsze tylko minimalnie krzywo naklejona. Brak ekstraktu i goły kapsel.
Kolor: … W mojej skali zieloności, ten jest ładniejszy od ludwikowej zielenie Lubuskiego. Można się tam dopatrzeć piwnych przebłysków.
Piana: Jaśniutko zielona, dość wysoka, pęcherzyki średniej wielkości, redukuje się odrobinę za szybko. W sumie jest nieźle.
Zapach: Zdziwiłem się, bo Zielone pachnie jak uczciwe piwo, może niezbyt intensywnie ale jednak.
Smak: Przyjemna chlebowość, solidna słodowość i niezbyt mocna ale wyraźnie zaakcentowana goryczka. … Musiałem jeszcze raz przeczytać to co napisałem bo sam w to nie wierze, to jest w miarę normalne piwo. Jedyny ślad po aromacie to dziwny posmak towarzyszący degustacji.
Podsumowanie: Nie wiem dla kogo jest przeznaczone Raciborskie Zielone. Miłośnik kolorowych trunków będzie rozczarowany, bo smakuje ono jak zwykłe piwo. Piwosz będzie z dystansem podchodził do nowego piwa z Raciborza. Chyba najlepiej Zielone sprawdziło by się w lokalach, jako fikuśny dodatek do menu. Niemniej najlepsze zielone piwo jakie piłem :) . Jestem podbudowany tym, że browar nie poszedł w kierunku ulepkowej słodyczy.
Ocena:
1 marca 2011 at 19:21
To Raciborskie tylko zabarwione wiem z pewnych źródeł!!
25 marca 2011 at 13:44
@Radek, Właśnie miałem takie wrażenie, co nie zmienia faktu, że Raciborskie to bardzo dobre piwo.
25 marca 2011 at 14:02
Wszystkie zielona piwa są barwione w ten czy inny sposób.
3 marca 2011 at 09:09
off topic, tak dla uzupełnienia o czym pisałeś w sprawie Zwierzyńca
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,9191236,Kiedy_w_Zwierzyncu_poplynie_piwo__Czekaja_na_inwestora.html
3 marca 2011 at 09:19
miejmy nadzieje, że dla browaru wszystko potoczy się dobrze. Znając zapał i konsekwencję Pana Jakubiaka wydaje się być idealnym kandydatem, ale nie można wykluczyć kogoś innego. Tym bardziej, że prowadził już rozmowy z Zamoyskimi.
4 sierpnia 2011 at 11:39
Dostałem w prezencie zielone piwo bardzo dobre i cieszę się że Racibórz moje młodzieńcze miasto produkuje tak dobre i ciekawe piwo
4 sierpnia 2011 at 12:00
Proszę próbować też innych piw z Raciborza np. Twierdzowego.
Pozdrawiam
5 grudnia 2012 at 20:55
Właśnie uraczyłem się tym piwkiem, bo bardzo przypadły mu do gustu inne piwa Raciborskie. W mojej ocenie 4,5/5 jestem pozytywnie zaskoczony. Sprzedawca mówił, że ma być „wytrawne” i przekonał mnie jedynie kolor no i browar. Jest lekki charakterystyczny posmak gorzkawy ale chlebowa słodowość jest świetna. Polecam na spróbowanie :)
18 lipca 2013 at 19:38
Piawa Raciborskie to moje rodkrycie obecnie nic innego nie pijam poza Raciborskim , klasycznym , zielonym i cemnym porter , polecam Rznięte .
Mam tez na uwadze Twierdzowe – bardzo dobre jako zamiennik :)
11 lipca 2014 at 21:48
jestem piwoszem po 50-ce, piłem dobre i gorsze piwa, obecnie powszechenie dostępne marki popularne poszły na łatwiznę i produkują pseudopiwa mam dość tego świństwa, skosztowałem raciborskie klasyczne-piwo świetne, innych piw tego browaru zamkowego nie próbowałem ale na pewno to zrobię.dziękuję twórcom tego piwa za jakość, od pół roku kupuję całą skrzynką raz a nawet dwa razy w tygodniu dla mnie i moich gości….
11 sierpnia 2015 at 10:41
Długo zastanawiałem się jakie piwko wprowadzić do swojego bistro jako to główne – wiodące… Kupowałem różne niszowe piwa z małych browarów regionalnych i porównywałem ich smak, jakość , sposób produkcji… Nie interesowali mnie wogóle giganci rynkowi produkujący pseudo-piwa czyli żółtawą breję ,,warzoną” na prędce z najtańszych surowców lub ich zamienników (ekstrakt chmielowy, granulat chmielowy, aromat chmielowy, barwniki wszelkiej maści razem z żółcią bydlęcą… itp.itd.).Mam w ofercie piwa butelkowe z browarów: Fortuna i Miłosław w Miłosławiu, Manufaktura Piwna i Browar Jabłonowo, Trybunał i inne z browaru w Piotrkowie Trybunalskim, Gniewosz i Noteckie z browaru Głubczyce, Ciechana, Piasta i inne…
Ale na Króla wybrałem Browar Zamkowy z Raciborza !!! I okazał się to wybór trafiony w 100%, jak się okazało po frekwencji i licznych pochwałach klientów – tak, tak – klienci często chwalą to piwo głośno i chętnie oraz chętnie polecają go znajomym i ściągają ich do mnie na degustację. Czy byliście ostatnio świadkami, żeby ktokolwiek chwalił jakieś , nawet najnowsze piwo giganta rynkowego? No właśnie… A to chyba świadczy o jakości najlepiej !
Mam piwo lane ,,rżnięte ” i ,,klasyczne” – oba pięknie schodzą oraz każde z 10 rodzajów piwa butelkowego Raciborskiego , łącznie z najnowszym i najświeższym amerykańskim lagerem, który wprowadzam na rynek chyba jako pierwszy ! POLECAM prawdopodobnie NAJLEPSZE POLSKIE PIWA Z RACIBORZA !
12 sierpnia 2015 at 00:07
„….żółtawą breję ,,warzoną” na prędce z najtańszych surowców lub ich zamienników (ekstrakt chmielowy, granulat chmielowy …” Czytam Twoje wypociny i oczy mi więdną. Do tego muszę Cię zmartwić bo koncerny często wykorzystują słód lepszej jakości i droższy niż browary regionalne, a to z prostego powodu: dokładna parametryzacja produkcji i gotowego produktu. Do tego granulat chmielowy to podstawowy surowiec w produkcji piwa stosowany od koncernów przez browary regionalne po rzemieślnicze i piwowarów domowych. Powód? Lepsze parametry takiego surowca niż suszonej szyszki, łatwość stosowania, o miejscu potrzebnym do jego przechowywania nie wspominając. Do tego jak czytam o żółci bydlęcej od razu wiem, że nie masz zielonego pojęcia o piwie. Dlatego nie wiesz, że piwa z Raciborza, nazywane są piwami na gwoździach ze względu na potężną obecność żelaza, które jest wadą. O innych wadach wspominać już nie będę.
18 sierpnia 2017 at 23:13
Witam , jeśli chodzi o piwko Raciborskie zielone to się nie popisali i odradzam , wystarczy sprawdzić skład i można dostać palpitacji serca E104 ,E132 ,E110.
Zachęcam sprawdzić oznaczenia na piwie i e składników .Pozdrawiam.