Już jutro pod patronatem medialnym Smaków Piwa w Krakowie rozpoczyna się „Festiwal Dobrego Wojaka Szwejka” czyli czterodniowy kiermasz piwa, wina i żywności tradycyjnej oraz wojsk CK Monarchii. Impreza odbędzie się na Małym Rynku w Krakowie, w dniach 4-7 października 2012.
Będzie to kiermasz kulinarno-historyczny. Na placu staną namioty wystawiennicze z piwem, winem, knedlami, langoszami, zupą gulaszową, zupą rybną – oraz bigosem, grochówką, golonką i innymi potrawami z kotłów CK Armii.
Na scenie odbywać się będą występy orkiestr wojskowych i strażackich oraz koncerty jazzowe. Planowany jest konkurs golonek, zup grochowych oraz innych potraw podnoszących morale. Przewidziany jest także uroczysty bankiet z tradycyjnie skromnym cesarsko-królewsko żołnierskim posiłkiem. Pojawią się grupy rekonstrukcyjne z Polski i Czech oraz zastępy mażoretek. W programie m.in.: parady wojskowe, uroczysta zmiana warty, składanie kwiatów pod tablicą J. Haszka oraz gry i zabawy z epoki
Ale Nas oczywiście najbardziej interesuje piwo, a ono będzie miało mocną reprezentację:
- Strefa Piwa zaprezentuje piwa z AleBrowaru
- PINTA
- Grybów
- Konstancin
- Koreb
- Omerta Pub
- Południe
- Smak Piwa – piwa belgijskie
- Solut
- Sulimar
Krakusy to szczęściarze, zestaw piw i browarów wygląda imponująco. Zapraszam wszystkich na Mały Rynek w Krakowie dobrej zabawy i „Na Zdrowie”.
Bartek
3 października 2012 at 11:32
Jestem ciekaw co z Grybowem ?,
a tak na marginesie Łomża wyprodukowała „podkapslowe”,
troche cytrynowe w kolorze i smaku mocno gazowane czy
to piwo czy ? gul,gul
3 października 2012 at 16:38
Ciekawe co pokaże słynny Koreb. Haha.
10 października 2012 at 09:58
Festiwal się odbył. Tyle w sumie moim zdaniem można powiedzieć. Piwo po 9,50 serwowane w plastikowych kubkach (bodajże słowackie, nawet się nie zatrzymywałem przy czymś takim). Ogólnie mało miejsca, lepsze byłyby Błonia. Żeby usiąść trzeba było „polować”. Atrakcje okołofestiwalowe prawie żadne- byłem w sobotę od ok. 14 do 16 i poza przygrywającą orkiestrą i kręcącymi się tu i uwdzie „żołnierzami” nie wiele się działo. Dzieciak zawiedziony- ogłaszali jakieś parady itp.
Proponuję smakom-piwa pójść na całość i samemu (albo z kimś) zorganizować podobny festiwal. Tylko z większym rozmachem, nie ograniczać się do szwejka, Kraków- najlepiej na błoniach i trochę wcześniej- może początek września? (ci co wybierali się w niedzielę raczej zrezygnowali ze względu na pogodę). No i kategoryczny zakaz plastikowych kubków i zaporowych cen :)
10 października 2012 at 10:08
Pomysł jest zacny, jak tylko znajdę odpowiedniego partnera :). Co do plastiku, to wiesz jak jest z ustawą o imprezach masowych, szkło nie przejdzie.
Co do cen to jako patron nie mam na nie żadnego wpływu, ale wszystkie uwagi przekażę organizatorowi.
10 października 2012 at 13:55
to trza zmienić ustawe i nie tylko tę ( u sąsiada zachodniego można, czy te 1l to pcv? jesteśmy w mumi czy nie ?-
a cena tanicha na okto podobno 9 euro !!!! i 7 milonów
mord ……..Polska jednak to dziwny kraj……gul,gul
11 października 2012 at 10:05
nie no, były też piwa po 5zł, ale tamten kramik mnie zaszokował. w ten sposób nigdy ludzie nie zaczną pić piw innych niż koncernowe. a na october piwo kosztuje 4,50 bo za 9 jest litr :) poza tym tam się jedzie raz może dwa w życiu, to i wydać kilkanaście euro w jeden dzień jakoś przejdzie.