Zakład Usług Piwnych

Jak śpiewał Muniek „…Jesienią zawsze zaczyna się szkoła , A w knajpach zaczyna się picie…”. My tez jesienią przenosimy się w przytulne zakamarki pubów i piwiarni. Wczoraj Grzesiek, a ja dzisiaj polecę Wam ciekawe piwne miejsce.

W piątek, z zaskoczenia i bez wcześniejszego szumu medialnego wystartował we Wrocławiu nowy pub: Zakład Usług Piwnych. Premiera udała się nad wyraz a liczba gości przeszła najśmielsze oczekiwania. Miałem okazje przekonać się o tym na własne oczy. Żeby w spokoju porozmawiać z ekipą, zrobić kilka zdjęć i napić się piwa w niedzielę ponownie odwiedziłem ten zacny przybytek.

Lokal mieści się przy ul. Ruskiej 34 w średniowiecznej piwnicy pasażu Mikołajskiego. ZUP jest pubem kameralnym, trzy sale z kilkunastoma stolikami i jednym barem. Piwny charakter miejsca podkreślają szyldy, podkładki i kapsle jednak głównym elementem wystroju są ceglane ściany i sklepienia gotyckiej piwnicy.

Serce pubu bije przy barze, wyposażonym w dziesięć nalewaków. Jak dowiedziałem się od właściciela, oferta piw będzie rotacyjna i sezonowe. Na stałe pozostaną trunki browaru Tucher i piwa belgijskie. Z tym, że te drugie maja się zmieniać w ramach oferty dystrybutora. Liczba ta może ulec zwiększeniu :) są to jednak palny na przyszłość. W niedzielę do wyboru były:

1.Lwówek Książęcy (Lwówek Śląski)
2.Bernard jasny niefiltrowany (Bernard)
3.Zubr
4.Limburgse Witte (Sint Jozef)
5.Faro (Lindemans)
6.Atak Chmielu (Pinta)
7.Primator Dark (Primator)
8.Helles Hefeweizen (Tucher)
9.Urfrankisch Dunkel (Tucher)
10.Svijany Maz 11 (Svijany)

Oferta jest w dużym stopniu uzależniona od zainteresowania piwoszy. Właściciel, który jest wielkim pasjonatem piwa obiecał trochę eksperymentów. Na pierwszy ogień, jak się dowiedziałem,  pójdą piwa lekkie, które zostaną wymienione na coś mocniejszego, bardziej odpowiedniego na długie, jesienne wieczory. Mi przyznam się Wam, do gustu przypadły ceny jak na Wrocław bardzo przyzwoite. Dziewięć złotych za Pintę, to cena rewaluacyjna biorąc pod uwagę cenę sklepową piwa butelkowego.  Pierwsze informacje z za baru są ciekawe, trunkami cieszącymi się największą popularnością okazał się Lwówek i Brackie. Powodzenie Lwówka, wszak to jedyne piwo dolnośląskie, łatwo wytłumaczyć ale Brackie? Oby tylko patriotyzm lokalny i wszech panująca miłość do jasnego lageran nie wpłynęła znacząco na zawartość dystrybutorów. Chociaż po rozmowie z właścicielem jestem w spokojny. Ofertę piwa lanego uzupełnia lodówka.

Przy kufelku Ataku Chmielu, dowiedziałem się skąd wzięła się nazwa lokalu. Początkowo pub miał się mieścić przy ulicy Św. Antoniego. Ci którzy nie znają Wrocławia, nie wiedzą o tym że ulica jest skupiskiem knajp i Zakładów Usług… Pogrzebowych. Ostatecznie ZUP zadomowił się na ulicy Ruskiej ale chwytliwa nazwa pozostała.

Na gorąco, to wszystko z mojego krótkiego wypadu do Zakładu Usług Piwnych. Podobał mi się. Oferta piw ciekawa i obiecująca, ceny przyjazne. O atmosferze trudno mi się wypowiadać, byłem pierwszym niedzielnym klientem. Załoga pubu to mili i sympatyczni ludzie wiec myślę, że uda im się wytworzyć sprzyjający piwu klimat. Może doczekam się w końcu angielskich ejli z beczki. Lokal dopiero wystartował i na pewno potrzebuje dotarcia. Trzymam kciuki za nowy pub, życzę powodzenia i do zobaczenia na piwie :).

Zakład Usług Piwnych

ul. Ruska 34

Wrocław