To nie żart. Kompania Piwowarska widać dostrzegła swoje błędy i postanowiła się poprawić. Zamiast serwować nam ciągle swoje średnio smaczne wypusty – postanowiła sprzedawać w końcu w miarę dobre piwo. A ponieważ chyba nie bardzo wie jak je zrobić… postanowiła je sprowadzić. Z Czech.
Piwne prawo ironii losu w wykonaniu Ciechana: Z całych sił promuj piwo niepasteryzowane, a najlepszego swojego lagera wypuść w wersji pasteryzowanej. Tak w skrócie można określić ostatni rok wysiłków browaru z Ciechanowa, którego zwieńczeniem jest piwo Lagerowe.
Dziś pocztówka z Rumunii. Jak to się przyjęło ładnie określać, trzy wiodące marki na tamtejszym rynku. Są to piwa koncernowe, wyprodukowane przez browary należące do SABMillera i Heinekena. Piwa dostałem od kolegi, który bywa w tamtych stronach dość często. Sprawdzę czy rumuńskie koncerniaki różnią się czymś od polskich.
No cóż zakochałem się. W mieście Lublinie się zakochałem ;). Nazywam go małym Wrocławiem, bo w klimacie właśnie, nasz Wrocław mi przypomina. Miasto jest urocze, malownicze uliczki z odrestaurowanymi kamieniczkami, tworzą wyjątkową atmosferę. Dla mnie sercem Lublina jest ulica Grodzka, która przez ilość ludzi po niej spacerujących, przypomina wrocławski rynek.
Ostatnio mam szczęście do prezentów piwnych (recenzje właśnie piszę, więc za chwilę się pojawią). Ostatni prezent za, który dziękuję mojemu sąsiadowi Szczepanowi, nie może jednak czekać na opisanie.
Dziś na tapecie „nowy-stary” browar – Browar Południe. Dlaczego „nowy-stary”? Wtajemniczeni zapewne wiedzą, że Browar Południe, to nowa nazwa Browaru GAB, który od kilkunastu miesięcy nie warzył piwa pod swoją marką.
Myślałem, że napiszę nową recenzję jakiegoś ciekawego piwa. Nic z tego. Z kronikarskiego obowiązku i dla tych którzy nie wiedzą załączam recenzję piwa Miedziak, które żadną nowością nie jest.
Będąc ostatnio na zakupach piwnych, oprócz Złotego Łanu, o którym czytaliście ostatnio w moim koszyku wylądował Lubusz z browaru Witnica. To chyba z powodu tęsknoty za słońcem i wyższymi temperaturami wybrałem właśnie piwo z zieloną etykietą. Zawartość alkoholu 4,2% stawia to piwo wśród lekkich piw na upalne dni. I bardzo dobrze, że ktoś… Continue Reading →
Wytwarzane bez pasteryzacji! Niepowtarzalny smak i aromat zachowuje przez 28 dni! Kto by to kupił? No ja :/ i właśnie wypiłem. To co przeczytaliście wyżej to hasła z butelki, jak również ze strony browaru JAKO – chociaż browar to dużo powiedziane, bo nie uwarzyli oni jeszcze ani jednej warki, zajmują się jedynie rozlewaniem piwa, które na ich zlecenie… Continue Reading →
Obiecywałem sobie, że niepasteryzowanych piw z GŻ-tu więcej nie spróbuję. Pech chciał, za pomoc w przeprowadzce dostałem od szwagierki Królewskie Niepasteryzowane. Piwo odstało trzy tygodnie w lodówce. Wczorajsza pogoda, zmusiła mnie do podjęcia drastycznych decyzji.
© 2024 Smaki Piwa – Bierzemy Chmiel na Cel — Powered by WordPress
Theme by Anders Noren — Up ↑