Nadrabiam zaległość z wczoraj i zabieram się za opisanie drugiego piwa z browaru Jagiełło. Nie powiem żebym był zachwycony bo znowu mamy do czynienia z mocnym trunkiem 7 % zawartości alkoholu. Pamiętam jednak że darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, piwo dostałem w prezencie. Zatem lejemy Nałęczowskie do kufla, przekonamy się co ciekawego siedzi w produkcie z Jagiełły.
|Browar: Jagiełło
| Nazwa: Nałęczowskie Piwo Jasne Mocne (ekst. 14,2 %, alko. 7 % obj)
| Gatunek: jasne mocne
| Metka: Cena nieznana dostałem w prezencie
Opakowanie: Znów mamy do czynienia z butelka typu „bączek”, niestety sama etykieta pozostawia wiele do życzenia. O ile w Magnusie było stylowo i adekwatnie do zawartości butelki to przy Nałęczowskim mam wrażenie amatorskości z lat 90. Taka „tandetność” etykiety działa na niekorzyść browaru, klientowi kojarzy się z tanimi ohydnymi „sikaczami” z marketów.
Kolor: Duży plus trunku, piwo jest ciemno złote i idealnie klarowne.
Piana: Piana na piętkę, bardzo wysoka idealnie biała o zbitej konsystencji, utrzymuje się bardzo długo.
Zapach: Niestety mało intensywny, z niewielkimi nutami słodowo- chmielowymi, delikatny alkohol.
Smak: Na początku uderza przyjemna treściwość i słodowość, niestety brak goryczki. Pije się dość gładko, ale nie można wskazać jakiś wybitnych plusów na szczęście minusów także nie ma.
Podsumowanie: Tym razem sytuacja jest inna niż przy Magnusie, który ewidentnie miał aspiracje niestety został zdołowany przez dosładzanie. Nałęczowskie Jasne Mocne to piwo solidne żeby nie napisać przeciętne, można je wypić i się nie skrzywić, ale oszaleć na jego punkcie nie można. Summa summarum ocena jak przy ciemnym bracie.
Ocena:
8 września 2010 at 19:17
Piłem, całkiem przyjemne, tylko że smak miałem nieco zakłócony, bo było to 3 piwko, po innych markach, chyba niepasteryzowanych. A dzisiaj skosztowałem Magnusa, rzeczywiście słodkie jak cholera, jedno wystarczy, większa ilość może spowodować lekkie „przesłodzenie”.
9 września 2010 at 08:39
W sumie to poprawne mocne piwo ale jest kilka dużo lepszych, na pewno się pojawią ale za jakiś czas bo na mocne piwa to czas nadejdzie jak się zrobi zimno :)