Pierwszy kontakt z piwną Łodzią wpadła kiepsko, niezmrożony tragedią jaką okazał się Grill de Brasil ruszam dalej. W palnie mam dwa miejsca Bierhalle Łódź i nowo powstałą piwiarnie Piwoteka Narodowa. Wybieram Piowtekę, mam dość eksperymentów z browarami restauracyjnymi. Lokal ma swoją siedzibę niedaleko GDB przy ul. 6 sierpnia 1/3. Po drodze wchodzę do sklepu o tej samej nazwie z nadzieją, że kupię dla Bartka Łódzkiego Portera, nie udało się.
Piwoteka wita gości bardzo przyjemnym szyldem. Wchodzę do wnętrza i uff… oddycham z ulgą. Jest dobrze, klimat miejsca bardzo przyjemny, można posiedzieć w miłej atmosferze i napić się piwa. Podchodzę do baru… menu piwne imponujące: od czeskich piw po większość rodzimych browarów. Nie znalazłem nic koncernowego, nie licząc Kozla. Słyszę rozmowę chłopaków z za baru i wiem, że jestem we właściwym miejscu. Pytają o oczekiwania względem piwa, podpowiadają, doradzają, cóż za miła odmiana… Fantastycznie! Można powiedzieć: chciałbym napić się delikatnego piwa, lekko goryczkowego, orzeźwiającego- jestem pewny, że dobiorą coś co spełni te oczekiwania. Pytam o Pintę, niestety spóźniłem się kilka dni, wprawdzie chłopaki za barem mają beczkę Al’a grodziskie tylko nie obiecują, że uda się ją podpiąć. Niestety nie udało się, ale w tym wypadku liczyły się dla mnie chęci. Z racji braku Pinty próbujemy coś czego nie piłem. Na początek:
Delirium Tremens jasny mocny belgijski ejl, w świetnym firmowym szkle z różowymi słoniami.
| Browar: Huyghe
| Nazwa: Delirium Tremens (ekst. ??? % alko. 9 % obj)
| Gatunek: belgijskie ale
| Metka: Kupione w Piwotece Narodowej za 12 zł za 0,3 l.
Kolor: Z tym miałem mały problem ponieważ w Piwotece ciężko jest przy świetle z lamp dokładnie określić kolor piwa (i wcale nie jest to zarzut). Wydaje mi się, że kolor wpada w jasnozłoty. Piwo jest klarowne.
Piana: Na początku bardzo obfita, jednak dość szybko się redukuje. Ładnie oblepia szkło.
Zapach: Lekko owocowy, na pierwszym miejscu czuć drożdże
Smak: Mam takie poczucie, że piwo jest wytrawne, lekko kwaskowate bardzo przyjemne, delikatne i tak samo orzeźwiające i gdyby nie kosztowało 12 pln za 0,3 litra to wypiłbym jeszcze jedno.
W trakcie picia rozmawiam z chłopakami zza baru o piwach o festiwalu we Wrocławiu o smaki-piwa.pl. Kolejni klienci pytają o Atak Chmielu :) Jestem w piwnym raju.
Kolejne piwo polecone przez jednego z barmanów to Pyszne browar Racibórz.
| Browar: Racibórz
| Nazwa: Pyszne (ekst. ??? % alko. 5 % obj)
| Gatunek: jasny lager
| Metka: Kupione w Piwotece Narodowej za 6 zł za 0,5 l
Kolor: Jasno złoty, klarowny.
Piana:Na początku bardzo okazała. Dość szybko się jednak redukuje, ładnie oblepia szkło. Drobnoziarnista.
Zapach: Raczej słodowy i nic więcej jakoś nie potrafię poczuć.
Smak:Mój kolega Robert, który był ze mną powiedział „czyżbym słyszał Pyyyyszneee?” Piwo faktycznie mi smakowało. Jest delikatne, można wyczuć lekką goryczkę, raczej słodowe oraz dość treściwe. W sumie gdyby nie to, że skończyła się beczka to chętnie wypiłbym kolejne :) może gdzieś we Wrocławiu się uda.
Podsumowując Piwotekę, to będę tam zawsze zaglądać jak tylko będę w Łodzi… a łodzianom gratulujemy Piwoteki. Pozdrowienia dla chłopaków i dziewczyny zza baru. Tak mnie zaskoczyli obsługą i miejscem, że nawet nie zapytałem o imiona. Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja. W zasadzie musi być, ponieważ padły mi baterie i nie mogłem zrobić zdjęć wnętrza Piwoteki. Następnym razem!
Na koniec: gdyby nie Piwoteka to wieczór byłby do bani a tak było zupełnie inaczej.
Ocena lokalu:
23 maja 2011 at 21:19
noo jakże skrajna recenzja w porównaniu do GDB:D w wakacje będę w okolicach Łodzi u rodziny to będę tam częstym gościem:D
23 maja 2011 at 22:07
świetne miejsce. następnym razem jak będę w Piwotece, i będzie Delirum Tremens, to na pewno skosztuję.
24 maja 2011 at 07:42
To Pyszne to mi wygląda na jakiś klon Raciborskiego :) parametry identyczne, widziałem to piwo w Drink Hali, uwarzone dla Łódzkiego Zofmaru- specjalistycznego sklepu z piwem
24 maja 2011 at 13:57
Recenzja jak najbardziej adekwatna do rzeczywistości. Lokal posiada kilka ważnych zalet zachęcających wszelkich miłośników dobrego piwa. Po 1 wybór piwa jest bardzo duży, gdyż bar posiada 9 kraników, a do każdego podpięta inna beczka. Dodatkowo beczki są rotacyjne i prawie codziennie podpinane jest co innego. Daje to bardzo duży wybór i każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Są lagery, pilsnery, często piwa smakowe, ciemne, portery, pszeniczne i zazwyczaj 1 lub 2 trochę droższe ciekawostki jak wspomniane Delirium lub Atak Chmielu. Po 2 ceny większości piw nie są wygórowane. Zazwyczaj jest jedno piwo w cenie 6zł (oczywiście porządne i smaczne) co jest średnią w Łodzi. Reszta piw to średnio 7-8zł czyli wcale nie tak drogo, a są naprawdę dobre i warte tej dodatkowej złotówki czy dwóch. Wystrój jest całkiem sympatyczny, zwłaszcza wieczorem (ciemne wnętrze i czerwone oświetlenie). Na końcu bardzo ważny, opisany w recenzji plus lokalu, czyli profesjonalna obsługa za barem. Podobnie jak w sklepie można liczyć na rzetelny opis oferowanych piw i wiarygodną rekomendację w zależności od naszych preferencji smakowych.
24 maja 2011 at 14:38
szczerze mówiąc byłem tak pozytywnie zaskoczony obsługą i wyborem piwa, że zająłem stolik, który znajdował się najbliżej baru. Efektem tego było to, że nie „zwiedziłem” wszystkich możliwych pomieszczeń. Dodatkowo padły mi baterie w aparacie i nie było jak zrobić więcej fotek. Mam nadzieję, że to nadrobię :)
24 maja 2011 at 15:01
Warto też dodać, że oprócz piw 'z kija’ w pubie jest też bogaty wybór butelkowych, większość za 7-8zł czyli po raz kolejny nie drogo. Podsumowując, bardzo ciesze się, że w Łodzi powstało takie miejsce. Po kilku wizytach wiem, że będę zaglądać częściej i gorąco wszystkim polecam. Każdy lubiący piwo Łodzianin powinien odwiedzić ten lokal, a przyjezdnym polecam jako istotny punkt wycieczki do Łodzi:>
24 maja 2011 at 15:38
@srd i to jest właśnie szczery komentarz i zachęta do odwiedzenia lokalu:D
28 września 2011 at 17:35
Taki lokal w Warszawie by sie przydal (oczywiscie z takimi cenami ;)) …