Czeska trzynastka

Postanowiłem nadrobić braki w opisach popularnych piw od naszych południowych sąsiadów. Co prawda czeskie piwa pojawiają się na blogu dość często, niestety tak się złożyło, że ostatnimi czasy były to głównie trunki trudno dostępne. Zdaje sobie sprawę, że ciężko ekscytować się piwem, którego nie można kupić, tak jak Kocoury dostępne chyba tylko w trzech miejscach w Polsce. Oczywiście takie piwa także będą się pojawiać, dziś jednak zajmę się jednym z najpopularniejszych czeskich piw lokalnych. Skalák z browaru Malý Rohozec,  bo o nim będzie mowa, piłem już wielokrotnie nawet w tak dziwnych miejscach jak sezonowy bar w Niechorzu. Browar powstał w 1850 roku w maleńkiej miejscowości Malý Rohozec parę kilometrów od Trutnowa. Zakład położony jest na terenach wiejskich zachował dzięki temu swój niepowtarzalny charakter. Budynki browaru, jak i przy browarnej restauracji praktycznie nie uległy większym modernizacją od czasów wybudowania. Mimo tego, piwa z browaru Malý Rohozec regularnie zdobywają uznanie wśród czeskich konsumentów, Skalák tmavé 13% zdobył pierwszą nagrodę w kategorii ciemnego piwa roku 2010. Co ciekawe, Skaláki pojawiły się również na Chmielakach Krasnostawskich, gdzie ta sama ciemna 13 wygrała jedna z kategorii. Osobiście nie mam zbyt dobrego mniemani o konkursie, w którym najwięcej laurów zbiera Perła (sponsor imprezy sic!!!) pospołu z piwami pokroju Bosmana. Świadczy to jednak o tym, że ten mały browar bardzo poważnie traktuje nasz rynek. Inne piwa z Rohozca zajęły odległe miejsca ulegając Tatrze Harnasiowi czy Piastowi… o tempora o mores.

Browar produkuje kilka gatunków piwa w klasycznych czeskich kategoriach, są to leżaki w wersjach jasnych Skalák 10, 11, 12, 13(od zawartości ekstraktu), oraz piwo ciemne Skalák 13. Na osobne wspomnienie zasługuje Skalák řezaný ležák, bardzo popularna w Czechach trunek powstały ze zmieszania piwa ciemnego z jasnym, po naszemu „rżnięte”. Okazjonalnie w browarze warzone są tez piwa smakowe. Wielkim atutem tego browaru jest cena piwa wszystkie poniżej 3 zł oraz stosunkowo łatwa dostępność w naszych sklepach i pubach.

Dzisiejszym bohaterem będzie Skalák 13% větlé speciální pivo, czyli czeski strong.

| Browar: Piwivovar Rohozec
| Nazwa: Skalák 13% světlé speciální pivo (ekst. 13  % alko. 6 % obj)
| Gatunek: jasny lager
| Metka: Zakupione w sklepie Chmielnym e za cenę 2,7 zł

Opakowanie: Skalaáki mają jednakowa oldschoolową stylistykę, i mi się to podoba. Centralne miejsce etykiety zajmuje herb browaru. Kolor etykiety w każdym piwie jest inny w naszym dzisiejszym piwie jest on bordowy, kapsel dedykowany w kolorze etykiety. Na kontrze wszystkie niezbędne informacje, niestety wraz z zapisem o dosypywaniu cukru i utrwalacz.

Kolor: Kolor jest naprawdę ładny, jak przystało na piwo o większej zawartości ekstraktu dominuje ciemne złoto.

Piana: Początkowo, aż z kufla ucieka, piwo trzeba nalewać na dwa trzy razy, niestety po chwili pęcherzyki zaczynają się łączyć w duże bąble, i ulegać błyskawicznej redukcji. Na pocieszenie pozostaje około centymetrowy kożuszek towarzyszący nam niemalże do końca kufla. W czasie opadania piana ładnie oblepia ścianki szklanki.

Zapach: Bardzo przyjemny i wyraźny, słodowo- chmielowy, zrównoważony. Nie czuć żadnych nut alkoholowych.

Smak: Jak już pisałem wcześniej, w Czechach piwa o takiej zawartości alkoholu są traktowane jak nasze strong lagery. Nie cieszą się też zbytnią popularnością. Jeśli zdecydujecie się spróbować tego trunku, czeka was zaskoczenie, piwo posiada bowiem w smaku goryczkową bombę. Której smak towarzyszy nam jeszcze długo po ostatnim łyku, nie to co nasze mdłe słodowe lagery. Oczywiście i w Skaláku nie brak solidnej słodowej bazy. Piwo jest treściwe i ciężko, na zimę jak znalazł, latem nie polecam.

Podsumowanie: Bardzo porządne piwo, dla wielbiciel wyraźnych smaków. Goryczka może trochę zbyt intensywna ale sumarycznie na duży plus.

Ocena:

Bonusowo reklama Skalák, rozbawiła mnie:

Sprawdź również jak zrobić nakladanego hermelina czyli rasową czeską piwną przekąskę.